piątek, 24 grudnia 2010

Fazy skrętu narciarskiego

Fazy skrętu narciarskiego

Autorem artykułu jest Agnieszka Peszek



Jazda na nartach składa się głównie ze skrętów, dlatego warto wiedzieć jak się "odbywają". Skręt narciarski można podzielić na kilka faz- fazę przejścia, inicjację skretu, fazę skrętu właściwego, fazę zakończenia skrętu.

Tak jak każdy podział a szczególnie podział ewolucji ciągłych, wyróżnianie faz w skręcie narciarskim jest nieco sztuczne. Niemniej aby uporządkować spojrzenie na technikę skrętu i dzięki temu nieco ułatwić naukę jego poszczególnych elementów, podzielmy skręt narciarski na kilka faz.

Zacznijmy od fazy, która nie jest częścią samego skrętu ale łączy kolejno następujące po sobie skręty – fazy przejścia. Faza przejścia to bardzo krótki moment pomiędzy zakończeniem poprzedniego skrętu a rozpoczęciem następnego. Na pojedynczym zdjęciu narciarza w tej fazie często trudno powiedzieć z której strony skręcił i w którą będzie kolejny skręt (to „niezdecydowanie” często wyraża się pozornie niepewną sylwetką na zdjęcie).

fazy_skretu

W fazie przejścia wyjątkowo obie narty są położone płasko na śniegu (nie zakrawędziowane) i równo obciążone, postawa zrównoważona zarówno w osi przód-tył jak i prawo-lewo, ramiona i kijki na tym samym poziomie z przodu. W zależności od sposobu przenoszenia ciężaru z jednego skrętu w drugi, które ma miejsce w tej fazie, nogi i cała sylwetka narciarza może być zgięta (technika kompensacyjna) lub wręcz przeciwnie, wyraźnie wyprostowana (technika N-W czyli nisko-wysoko).

W tej fazie może nastąpić też rotacja odciążonych nart szczególnie na bardzo stromych stokach – zdarza się to coraz częściej w technice zawodniczej.

Faza przejścia, jak sama nazwa wskazuje, prowadzi narciarza do kolejnego skrętu. Tak więc kolejna faza to zapoczątkowanie (inicjacja) skrętu. Wszystkie ruchy czy elementy skrętu, które w fazie przejścia były w stanie krótkoterminowej równowagi, można powiedzieć w stanie neutralnym, w fazie zapoczątkowania przechodzą w aktywne, dynamiczne ruchy i wyraźnie zaakcentowane elementy techniki.

Przede wszystkim środek ciężkości narciarza przesuwa się wyraźnie w kierunku środka kolejnego skrętu co wyraża się wyraźnym już pochyleniem sylwetki narciarza w tym kierunku. Jednocześnie sylwetka narciarza albo wydłuża się, prostuje (technika kompensacyjna) albo pozostaje „wyciągnięta” (technika N-W).

Obciążenie nart, równo rozłożone w fazie przejścia, wyraźnie koncentruje się na narcie zewnętrznej; a w osi przód-tył mocniej zostają dociśnięte przody nart. Im trudniejsze warunki (lód) tym mocniej naciskamy na przody nart w tej fazie skrętu. Narty, dotychczas leżące płasko na śniegu, zostają wyraźnie postawione na krawędziach. W zależności od rodzaju skrętu, ramiona i kijki pozostają nieruchome (w skręcie długim) lub skręt zaczynamy od wbicia kijka jeszcze mając narty zakrawędziowane w poprzednim skręcie (w skręcie krótkim).

Wszystkie ruchy, zainicjowane w początkowej fazie skrętu osiągają swoją kulminację w fazie skrętu właściwego. Ciężar ciała narciarza jest przesunięty maksymalnie do środka skrętu a sylwetka skrajnie przechylona w tym kierunku (o ile zdjęcia fazy przejścia wyglądają przeważnie mało imponująco o tyle zdjęcia zrobione w tej fazie są najbardziej dynamiczne).

W osi przód-tył środek ciężkości jest mniej więcej nad środkiem nart ewentualnie z lekkim dociśnięciem przodów.

Narty są bardzo mocno zakrawędziowane, w dynamicznym skręcie mogą być dość daleko od siebie ale ze względu na głębokie boczne pochylenie nogi są dużo bliżej siebie i często kolano nogi zewnętrznej prawie dotyka but nogi wewnętrznej. Narta (i noga) zewnętrzna dźwiga cały lub większą część ciężaru jakkolwiek na łagodniejszych stokach, przy mniejszych prędkościach i w bardziej miękkim śniegu rozłożenie ciężaru pomiędzy narty może być bardziej równomierne.

Ta faza skrętu dostarcza najprzyjemniejszych doznań: maksymalna prędkość kątowa jaką wtedy mamy daje nam poczucie pędu, mocno zakrawędziowane narty poczucie pewności ruchu a bardzo dynamiczna, „położona na boku” sylwetka wspaniałe doznania estetyczne.

Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy i skręt nieuchronnie przechodzi w kolejną fazę – fazę zakończenia skrętu.

Tak jak skręt właściwy był pogłębieniem ruchów z fazy inicjacji skrętu, tak w fazie zakończenia mamy zjawisko odwrotne. Ciężar ciała zaczyna przesuwać się ze środka skrętu w kierunku nad narty a boczne pochylenie naszego ciała się zmniejsza.

W osi przód-tył nasz środek ciężkości albo znajduje się nad środkiem nart albo przesuwa się nieco na tyły. Narty są nadal wyraźnie zakrawędziowane ale mniej niż na szczycie skrętu i ich ugięcie wyraźnie się zmniejsza. Obciążamy nadal głównie nartę zewnętrzną ale część ciężaru jest już również na narcie wewnętrznej. Górna połowa ciała i kijki albo pozostają prawie nieruchome w skręcie długim albo następuje przygotowanie kijka do wbicia w skręcie krótkim. Faza zakończenia prowadzi nas do fazy przejścia i do kolejnego skrętu i cała zabawa zaczyna się od nowa tyle że w przeciwnym kierunku.

---

Andrzej Peszek

tekst pochodzi z książki "Narciarstwo, czyli jak poporawić technike i przygotować się fizycznie do sezonu"

wydawnictwo książek sportowych www.wydawnictwolandie.pl

portal dla ludzi aktywnych www.alpy.info.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz